Do niedawna nie było wiadomo, dlaczego metylortęć – bardzo silna neurotoksyna – jest znajdowana w dużych ilościach w morskich roślinach i zwierzętach pochodzących z Arktyki. Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda dowodzą, że podwyższona koncentracja tego niebezpiecznego związku to wynik globalnego ocieplenia. Ale, uwaga, także produkcja czystej energii odnawialnej może przyczyniać się do pojawienia się metylortęci w łańcuchu pokarmowym.
Zobacz cały artykuł na tej stronie
Kilka słów z Wikipedii o neurotoksynach
Neurotoksyny − rodzaj toksyn działających na układ nerwowy. W przypadku dawek letalnych śmierć może nastąpić nawet w ciągu kilku minut w wyniku uduszenia na skutek ostrego paraliżu mięśni oddechowych.
Głównymi objawami zatrucia neurotoksynami są:
drżenie mięśni
oszołomienie
brak akomodacji oczu
ciężki oddech
konwulsje
drgawki
Neurotoksyny są wytwarzane przez szereg organizmów, zarówno mikroorganizmy, jak i rośliny (np. eskulina w kasztanowcu kalifornijskim[1]) i zwierzęta.
Kilka słów z Wikipedii o globalnym ociepleniu
Globalne ocieplenie – obserwowane od połowy XX wieku podwyższenie średniej temperatury atmosfery przy powierzchni ziemi i oceanów, jednoczesne ochłodzenie stratosfery oraz przewidywane ocieplenie w przyszłości wynikające z zaburzenia równowagi radiacyjnej Ziemi.
Średni wzrost temperatury powietrza w latach 1906-2005 w pobliżu powierzchni Ziemi wyniósł 0,74 ±0,18 °C[A 1]. Istotą problemu związanego z wyjaśnieniem globalnego ocieplenia jest ustalenie, w jakim stopniu na to zjawisko wpływa działalność człowieka, a w jakim czynniki naturalne. Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) uważa, że „większość obserwowanego wzrostu średniej temperatury globalnej od połowy XX wieku spowodowana jest najprawdopodobniej antropogenicznym wzrostem koncentracji gazów cieplarnianych”[1] poprzez efekt cieplarniany. W XX wieku czynniki naturalne, takie jak aktywność słoneczna i wulkany, spowodowały łącznie tylko niewielkie ocieplenie w stosunku do okresu sprzed rewolucji przemysłowej[A 2][A 3][A 4]. Wnioski te poparło ponad 45 stowarzyszeń i akademii naukowych[A 5], wliczając wszystkie narodowe akademie nauk 8 najbardziej uprzemysłowionych państw[2][3].
Podsumowane przez IPCC prognozy modeli klimatycznych wykazują, że średnia temperatura globalna powierzchni Ziemi podniesie się w XXI w. o 1,1-6,4 °C[1]. Rozrzut w szacunkach wzrostu temperatury jest spowodowany przyjęciem różnych scenariuszy z odmiennymi założeniami emisji gazów cieplarnianych i używaniem modeli prognostycznych, które nieco inaczej przewidują zmiany klimatyczne. Pomimo że większość badań skupia się na zmianach do roku 2100, to ocieplenie i wzrost poziomu morza trwać może ponad tysiąc lat, nawet w przypadku ustabilizowania się gazów cieplarnianych. Opóźnienie w przywróceniu równowagi to skutek dużej pojemności cieplnej oceanów[1].
Wątpliwości naukowe pozostają w kwestiach skali przewidywanego wzrostu temperatury oraz tego, jak ocieplenie i jego konsekwencje będą różnić się w poszczególnych rejonach na Ziemi. Rządy większości państw podpisały i ratyfikowały protokół z Kioto, mający na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych. Trwa jednak światowa polityczno-publiczna debata, dotycząca działań w celu redukcji tempa ocieplania się klimatu oraz przystosowania się do już występujących i przewidywanych jego następstw.
Kilka słów z Wikipedii o energii odnawialnej
Odnawialne źródła energii – źródła energii, których wykorzystywanie nie wiąże się z długotrwałym ich deficytem, ponieważ ich zasób odnawia się w krótkim czasie. Takimi źródłami są między innymi wiatr, promieniowanie słoneczne, opady, pływy morskie, fale morskie i geotermia. Przeciwieństwem ich są nieodnawialne źródła energii, czyli źródła, których zasoby odtwarzają się bardzo powoli bądź wcale: ropa naftowa, węgiel, gaz ziemny i uran.
Odnawialne źródła energii zaspokajały w 2014 roku 9,3% zapotrzebowania ludzkości na energię według BP[1], a według EIA – 11%[2], podczas gdy zgodnie z metodologią REN21, uwzględniającą dodatkowo ok. 9% użycia przez tradycyjne opalanie drewnem i innego typu biomasą, wskaźnik ten wyniósł 19%[3]. Od początku XXI wieku światowe inwestycje w odnawialne źródła energii rosną w sposób wykładniczy. Jest to spowodowane z jednej strony spadkiem ich cen, a z drugiej strony dopłatami wprowadzanymi przez wiele państw. Inwestycje te są przedmiotem toczącej się debaty. Zwolennicy odnawialnych źródeł energii wskazują na problemy związane ze spalaniem paliw kopalnych, stanowiących źródło ponad 85% energii dla ludzkości: zanieczyszczenie środowiska, globalne ocieplenie i wyczerpywanie się zasobów. Ich przeciwnicy wskazują na wysokie koszty, niestabilność produkowanej energii, dodatkowe koszty ekologiczne i wątpliwy wpływ na zużycie paliw kopalnych.
W Polsce odnawialne źródła energii zaspokajają około 4,6% zapotrzebowania na energię. Głównymi źródłami są: biomasa (2,2%), wiatr (1,8%) oraz hydroenergetyka (0,6%)[1].
źródło: pl.wikipedia.org